Piątek, 15. maja… Kolejna, 7. Noc Muzeów, jakże skromna w tym roku. Otwarcie fantastycznej wystawy „Bezkrwawe Łowy” przyjaciela naszego Muzeum Roberta Osipa, oczywiście – w obecności autora, oraz opowieści o technice fotografowania odbyło się podczas drugiej grupy. Cały czas Nocy 2020 podzieliłem na 5 grup, aby spotkanie odbywało się zgodnie z zasadami bezpieczeństwa.
Można również było obejrzeć wystawę aparatów (najnowszych w ekspozycji muzealnej) oraz maleńki fragment wystawy „Namibia w 3D” – anaglifów Tomasza Bielawskiego, które będziemy mogli zobaczyć już od 12 czerwca – będzie to już 22. wystawa w naszej Galerii Muzealnej przy Muzeum Fotografii.
Niespodzianką – również dla mnie, był przyjazd z Poznania Karola Wilczyńskiego – właściciela chyba jedynego w Europie „Małego Objazdowego Muzeum Fotograficznego”. Karol naprawia, odnawia i buduje aparaty fotograficzne drewniane (i nie tylko) oraz prowadzi warsztaty z historii fotografii (jeden z naszych aparatów firmy Graflex z 1900 roku jest u niego w renowacji).
Rodzina fotografów i muzealników, skupiona wokół naszego Muzeum Fotografii, ciągle się powiększa. Dziękuję Karolowi i Gabi za przyjazd.
Skromna, ale jakże wartościowa Noc Muzeów 2020 pokazała, że warto organizować takie spotkania mimo pandemii. Zasady organizacji w tym czasie były przestrzegane.
Podczas spotkania, prezentowana był również już zarejestrowana „Fundacja Muzeum Historii Fotografii – Janów Lubelski”, która przejmuje prowadzenie naszej placówki.
Zapraszam do odwiedzin Muzeum oraz Galerii – nadal tylko indywidualnie, po wcześniejszym poinformowaniu tel. 602 74 61 66.
Antoni Florczak; foto: archiwum autora