4-6.10.2024. I międzynarodowe spotkanie fotograficznych kolekcjonerów

Ponad 35 osób i to z różnych miejsc przybyło do Janowa Lubelskiego na to niesamowite spotkanie fotograficznych kolekcjonerów. Najdalej z Anglii, Niemiec, Austrii, Ukrainy… I z Polski. Z Gdańska, Wałczu, Białegostoku, Nysy, Jastrzębia, Poznania, Sycowa, Warszawy, Ostrołęki, Radzynia, Wielunia, Ostrowca Świętokrzyskiego, Poniatowej. No i z Janowa Lubelskiego.

Cały – zaplanowany na piątek, sobotę i niedzielę, program zrealizowaliśmy. Takie spotkanie zorganizowaliśmy po raz pierwszy w Polsce. Kolekcjonerzy fotograficzni mogli być przez te trzy dni razem. To niesamowite. Ileż radości sprawiły spotkania z ludźmi – kolegami oko w oko.

Program ambitny i dość trudny zrealizowaliśmy w 150 procentach. Może dlatego, że wszyscy mocno się przygotowali i takiego spotkania wyczekiwali. Szkoda, że mało chętnych uczestniczyło z Janowa, ale może i tematyka spotkania była bardzo specyficzna. Tylko fotografia i urządzenia, wymyślone dla jej wykonywania.

Następne spotkanie odbędzie się w maju 2025 roku w Obornikach Wielkopolskich.

Dziękuję bardzo za pomoc finansową Totalizatorowi Sportowemu LOTTO. Za patronat Bankowi Spółdzielczemu w Janowie Lubelskim, firmie MaxElektro Roman Oleszko, Burmistrzowi Janowa Lubelskiego Krzysztofowi Kołtysiowi. Każda pomoc pomogła w sprawnym przebiegu wydarzenia.

Dziękuję uczestnikom, a to: Kamila Sammler, Tomasz Bielawski, Małgorzata Bielawska, Karol Wilczyński, Gabi Mazurek, Krzysztof Lehmann, Maciek Majchrowski, Pschemyslaw Nowicki, Marek Sutkowski, Alex Kharvat, Krzysiek Nabiałczyk, Krzysztof Borowski, Grzegorz Mehring, Mariusz Jedynak, Witold Englender, Bogdan Szymczak, Lubomil Januszewicz i wielu, wielu innym.

Kolejne spotkanie już 15 listopada. Będzie to pierwsza w Janowie Lubelskim prezentacja życia profesora Władysława Bogackiego, jego twórczości, pokazującej piękno krajobrazu ojczystego z okazji 50. rocznicy jego śmierci.

Na wystawie będą jeszcze prezentowane moje zdjęcia z cmentarzy we Lwowie (Łyczaków), Wilnie (Rossa) oraz Rakowickiego w Krakowie. Już zapraszam.

Antoni Florczak; foto: archiwum autora