Dzisiaj, rozpoczynają się pierwsze szczepienia przeciwko Covid-19 w szpitalu powiatowym w Janowie Lubelskim, który jest jednym z 509. szpitali węzłowych w kraju. Jako pierwsi, w ramach tzw. „etapu 0” zaszczepieni zostaną pracownicy szpitala, stacji sanitarno – epidemiologicznej, placówek pomocy społecznej, przychodni, poradni, gabinetów stomatologicznych i fizjoterapii oraz aptek.
Szczepionki są darmowe, szczepienia dobrowolne, a zainteresowanie szczepieniami – póki co, umiarkowane.
– Nie wszyscy chcą się szczepić. Myślę, że to jest taki moment oczekiwania i oglądania się na innych. Do tej pory, gotowość do szczepień zgłosiło nam ponad 360 osób (połowa ze szpitala, połowa z zewnątrz). Chęć zaszczepienia zgłosili lekarze i część personelu, natomiast reszta się zastanawia – informuje Agnieszka Konefał – Wicedyrektor szpitala do spraw medycznych.
Nikłe zainteresowanie szczepieniami jest wśród pracowników pomocy społecznej.
Ile dokładnie osób jest uprawnionych do szczepień w grupie „0” w powiecie janowskim, trudno powiedzieć. W samym tylko szpitalu pracuje pół tysiąca osób, a jak dodamy do tego pracowników kilkunastu niepublicznych zakładów opieki zdrowotnej, Sanepid-u, kilku placówek pomocy społecznej, zakładów pielęgnacyjno – opiekuńczych, domów seniora, aptek, gabinetów stomatologicznych to wyjdzie nam około tysiąca osób.
Oczywiście, osoby z listy „0”, które nie zaszczepią się w pierwszej fazie szczepień, mogą się zaszczepić w kolejnym etapie szczepień wraz z policjantami, strażakami, nauczycielami i seniorami (zapisy na szczepienia osób z grupy „0” przedłużono do 14. stycznia).
W kolejnej turze mogą się szczepić inni (zapisy od 15. stycznia br.).
I jeszcze jedno. Do szczepienia mogą się zgłaszać osoby, niezależnie od tego, czy chorowały na Covid czy nie. – Wśród chętnych, sporo jest ozdrowieńców – informuje dr Konefał.
Szpital do szczepień jest przygotowany
Szpital do szczepień jest przygotowany. – Mamy zespół szczepienny – pielęgniarki i lekarza, i wydzielone ku temu dwa pomieszczenia – mówi Agnieszka Konefał – Wicedyrektor szpitala do spraw medycznych.
Procedura szczepień przeciwko Covid-19 nie różni się od tych, stosowanych przy innych szczepieniach.
– Szczepionka podawana jest domięśniowo, czasem może pojawić się zaczerwienienie lub obrzęk w miejscu iniekcji. Przez 15 minut po zaszczepieniu należy pozostać pod opieką lekarza – informuje lekarz.
Pamiętajmy, że każdy, kto chce się zaszczepić, musi umówić się na konkretną godzinę. Ważne jest, by dotrzymywać terminów szczepień, ponieważ szpital dostaje tyle szczepionek, ile osób figuruje na liście tego i tego dnia (szczepionki nie można przetrzymywać dłużej niż 5 dni).
Na szczepienie, pacjent zgłasza się z elektronicznym skierowaniem. Bezpośrednio przed zaszczepieniem, lekarz przeprowadza z nim dokładny wywiad w kontekście chorób, uczuleń, itp., dopiero potem kwalifikuje do szczepienia.
Szczepionka jest dwufazowa, rozłożona na dwie tury (aby była skuteczna, minimum po trzech tygodniach trzeba przyjąć drugą dawkę). Oczywiście, lekarz przy pierwszym szczepieniu ustala i zapisuje termin drugiego szczepienia.
– Z badań wynika, że odporność powinna pojawić się mniej więcej tydzień po drugiej dawce szczepionki – informuje Agnieszka Konefał.
Od 27. grudnia do 1. stycznia zaszczepiło się w Polsce blisko 50 tys. osób
Przypomnijmy, że pierwsza partia 10 tys. szczepionek przeciwko koronawirusowi wyruszyła do Polski w nocy z 24. na 25. grudnia 2020 roku z belgijskiego magazynu firmy Pfizer w Puurs. Szczepionki – przewożone busem w dwóch specjalnych kartonach z suchym lodem w temperaturze około -75 stopni Celsjusza, przekroczyły polską granicę 25. grudnia po godz. 22.00 na przejściu granicznym w Świecku. Do magazynów w Agencji Rezerw Materiałowych w Wąwole pod Tomaszowem Mazowieckim przesyłka dotarła w sobotę nad ranem 26. grudnia i jeszcze tego samego dnia po południu trafiła do hurtowni farmaceutycznych w Toruniu, Warszawie, Katowicach, Wrocławiu i Poznaniu. W niedzielę, 27. grudnia, szczepionki zostały przetransportowane do 72. szpitali węzłowych, w których rozpoczęły się pierwsze szczepienia (w województwie lubelskim do dwóch szpitali w Lublinie oraz do szpitali w Zamościu, Chełmie, Puławach i Białej Podlaskiej).
Kolejna partia – 300 tys. dawek, które wystarczą dla 150 tys. pacjentów, dotarła do Polski w poniedziałek, 28. grudnia. Szczepionki trafiły do 250. szpitali węzłowych. Do końca stycznia powinno trafić do Polski 1,5 mln dawek (jedna fiolka to 5 dawek szczepionki).
Szczepionki – zgodnie z zapowiedzią Premiera Mateusza Morawieckiego, będą mogły trafić w sumie do około 30. mln Polaków.
Od niedzieli, 27. grudnia ubiegłego roku do 1. stycznia br. zaszczepiło się w Polsce blisko 50 tys. osób. W ostatnią niedzielę grudnia rozpoczęły się też szczepienia w innych krajach Unii Europejskiej. W USA przeciwko Covid-19 zaszczepiono już ponad milion osób, a w Wielskiej Brytanii ponad pół miliona osób.
Dodajmy, że z powodu Covid – 19 na świecie zmarło 1,7 mln osób, w Polsce – ponad 29 tys., a w powiecie janowskim – 65.
Alina Boś