„Myśli o żonie” i „Życie to krótki sen” – wiersze Jana Skrzypy

„Myśli o żonie”
Kiedy odbywam wieczorny spacer
Na który czekam co dzień od rana
Często mam nostalgiczne odczucia
Radość ze smutkiem razem zmieszana

Idąc rozmyślam o mojej żonie
Choć kilkanaście lat już jej nie ma
Tyle radości wniosła w me życie
I zostawiła piękne wspomnienia

– Ta myśl uparta mnie nie opuszcza –
Było mi dobrze z nią kiedy żył
Najlepszym lekiem duszy człowieka
Jest drugi człowiek – ona nim była

Nie było w moim życiu osoby
Kto by tak wierzył we mnie doceniał
Mogłem się przy jej boku rozwijać
Tym przyjacielem była mi Stenia

Miałem okazję dobrze zarabiać
Każde z nas wypełniało swą rolę
Ja z jednej pracy szedłem do drugiej
I powracałem późnym wieczorem

Gdy ja do szkoły codziennie rano
Ona w przychodni zdrowia pracować
Potem zajęta domem i dziećmi
I starą matką się opiekować

Kochaliśmy się ze wzajemnością
Przebywać razem przyjemnie było
Niestety przyszła ciężka choroba
I wspólne życie się zakończyło

Zdarzyło mi się nawet zapłakać
Wiedząc jak bardzo chora jest żona
Miałem nadzieję że wyzdrowieje
Ale to była nadzieja płonna

Płacz ma sens wtedy gdy jest nadzieja
– Odejścia żony nie spodziewałem –
W końcu musiałem z losem się zgodzić
I z biegiem czasu płakać przestałem

Powroty w przeszłość dają mi radość
Staram się co złe było zapomnieć
Więc celebruję te dobre chwile
Które mnie nadal cieszą ogromnie.

Życie to krótki sen
„Życie to krótki sen” śpiewał Sojka
Dużo w tym prawdy zauważyłem
Znam to z autopsji ja też tak myślę
Ponieważ sporo lat już przeżyłem  

Jeszcze niedawno – wydaje mi się –
Po wsi mej jako dziecko biegałem
Wraz z mamą siostrą i młodszym bratem
Tam moją małą ojczyznę miałem

A potem miasta szkoły koledzy
Młodość małżeństwo chowanie dzieci
Następnie praca którą lubiłem
Gdy się układa czas szybko leci

W emeryturze jakby przyspieszył
Od poniedziałku i do niedzieli
Lat mam bez mała już 80
Czas ten mi minął jak z bicza strzelił

Czas leci szybko gdy człowiek zdrowy
Ze swego życia zadowolony
Akceptowany mając przyjaciół
Czuje się wtedy w życiu spełniony

Lecz gdy ktoś leży śmiertelnie chory
Albo też czuje się nie kochany
Życie człowieka się wtedy dłuży
Nie ma nadziei na jego zmiany

„Człowiek się rodzi po to by umrzeć”
I choć to filozoficzne stwierdzenia
Skłaniają one nas do refleksji
Nad sensem życia bytu istnienia

Ktoś ludzkie życie nazwał wędrówką
Którego właśnie wieczność jest celem
Ktoś inny wierzy w reinkarnację
Kto z nich ma rację naprawdę nie wiem

Szczęśliwy może być każdy człowiek
Biedny bogaty nie ma znaczenia
Ponieważ szczęście to stan umysłu
Stan posiadania tu wpływu nie ma

Droga do szczęścia może być prosta
Wystarczy tylko odnaleźć sposób
Jak żyć by nie zazdrościć niczego
Co nie jest łatwe dla wszystkich osób

Człowiek się rodzi by żyć i kochać
Oraz zachwycać się pięknym światem
Każdym dniem życia się delektować
Jesienią zimą wiosną i latem.

Jan Skrzypa