Bieg „Tropem Wilczym”. „Poszli”, by wrócić za rok…

Prawie 400 osób pobiegło „Tropem Wilczym”, oddając hołd żołnierzom podziemia niepodległościowego, walczącym z komunizmem po drugiej wojnie światowej… Nie było nagród ani klasyfikacji – jedynie jednakowe medale na mecie i to dla wszystkich…

– To bieg symboliczny, upamiętniający „Niezłomnych”, walczących z okupantem sowieckim i władzą komunistyczną w latach 1944-1963…, również żołnierzy Ziemi Janowskiej – Józefa Kłysia, Stefana Wojciechowskiego i Stanisława Łukasza – mówił Wiesław Gzik – Prezes Stowarzyszenia Motocyklowego „Wrzesień ‘39”, będącego organizatorem Biegu.

Bieg, zorganizowany po raz VIII, połączono z akcją charytatywną na rzecz 4-letniej dziewczynki. Zebrano prawie 10 tys. zł, a wszystko dzięki zaangażowaniu Gzika, motocyklistów i Kół Gospodyń Wiejskich z Andrzejowa, Osówka, Chrzanowa i Zofianki. Panie napiekły różnego rodzaju ciast, a dochód ze sprzedaży przeznaczono na leczenie dziecka. Ciasta piekły także motocyklistki. – Julka niedawno obchodziła swoje czwarte urodziny, więc to najlepszy prezent, jaki mogła otrzymać – dziękowała mama… A ta pomoc, ratująca serce dziecka, może być kontynuowana… Wystarczy przekazać 1,5 procent podatku, wpisując w PIT: 0000266644 (cel: ZC 8835 Julia Golec).

Oczywiście, Bieg poprzedziła część oficjalna.

– Flagę państwową podnieść! Do hymnu! – komenderował drużynowy Piotr Mak.

W intencji żołnierzy drugiej konspiracji modlił się ks. Tomasz Kopeć, zaczynając od modlitwy, którą Niezłomni odmawiali lata temu. – Panie Boże Wszechmogący. Daj nam siły i moc wytrwania w walce o Polskę, której poświęciliśmy życie.

– Za chwilę, przy pomniku Ojca Jana zapłoną Znicze Pamięci. Znicze zapalą rodziny Żołnierzy Niezłomnych, motocykliści, samorządowcy, harcerze, biegacze i uczniowie klas mundurowych Zespołu Szkół – zapowiadał przez mikrofon Mariusz Lenart.

Rozgrzewkę poprowadził Andrzej Janacz – trener personalny. – Głęboki wdech! I marsz! I truchcik! I jeszcze raz! – komenderował. – I zaraz biegniemy! I wszystkim życzę powodzenia!… Rozruszał i rozbawił towarzystwo, nie ma co! Ostro ćwiczył i śmiał się, a z nim ćwiczyli i śmiali się wszyscy. Muzyka grała, Janacz ćwiczył, a jego zapał udzielał się innym…

– Rusza Bieg na 5 km…; 10, 9, 8, 7… – odlicza Gzik. – Poszli!

– Trzy, dwa, jeden… Start! – otwiera Bieg na 1963 km Zenon Zyśko – Wicestarosta Janowski. – Poszli!

„Poszli”, by wrócić tu za rok…

Tekst; foto: Alina Boś