Od kilku lat Koło Terenowe PTTK „Ziemia Janowska” wspólnie z Biblioteką Pedagogiczną organizuje obchody „Światowego Dnia Wody w Janowie Lubelskim”. ŚDW obchodzony jest corocznie wiosną – 22 marca, ale wiele działań odbywa się przez cały rok. Są to wyjazdy i wyjścia terenowe ze zwróceniem uwagi na brak czystości wód powierzchniowych, w szczególności miejscowych rzek, rzeczułek i strumyczków tak bogatych kiedyś w ciekawe okazy świata roślin i zwierząt. W rzece Białej (Białce), ozdobie naszego Janowa nie ma już raków i ryb, a były tu kiedyś płotki, kiełbie, ślizy a nawet różanki. Efektem braku ryb jest całkowity zanik zimorodka, tego naszego klejnociku. Jednak tli się tam jakieś życie, skoro bywają czasem dzikie kaczki.
Prowadzono akcje sprzątania rzeki Bukowej (2022 r. – Klub Żeglarski „Zefir” JL i OSP w Janowie Lubelskim), rzeki Białki (2023 r. – KT PTTK ZJ i OSP w Janowie Lubelskim) oraz spotkania podsumowujące.
We wrześniu br., na cotygodniowym spotkaniu naszego KT, w czasie wspomnień o wyjazdach wakacyjnych poruszono problem niedostatku wody (obniżenie poziomu wód gruntowych) na Lubelszczyźnie i w Polsce, co porównano do opublikowanych danych o tym zjawisku na świecie.*
Przypomniano, że rzeka Biała (Białka) według oceny Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Lublinie w jej górnym odcinku (Gmina Godziszów) nie ma dobrych wyników czystości, z uwagi na tamtejszy brak sieci kanalizacyjnej.
Wspomniano też o nowym zagrożeniu, jakim jest mikro i nanoplastik. Według mediów, „Mikroplastiki to fragmenty tworzywa sztucznego mniejsze niż 5 mm. Jako nanoplastiki określane są mikroskopijne cząsteczki poniżej 1 tysięcznej milimetra.” „Cząsteczki mikroplastiku są wszędzie. Ukrywają się w kurzu, unoszą w powietrzu, czyhają w soli kuchennej”. „Mikroplaastiki znaleziono w krewetkach, kalmarach, ostrygach, krabach i w sardynkach, pochodzących z australijskiego rynku”. „…chemikalia używane do produkcji tworzyw sztucznych mogą powodować wiele dolegliwości i chorób, problemy z płodnością, otyłość, cukrzycę, nowotwory i zaburzenia neurologiczne”**. Bardziej szczegółowo, na spotkaniach w październiku i w listopadzie kol. Kazimiera wygłosiła pogadanki o tym mało znanym problemie. W dyskusji zwrócono uwagę na szkodliwe drobiny nanoplstiku z ubrań, z torebek do zaparzania z herbatą, z kosmetyków, które – po użyciu i po kąpieli, spływają do ścieków, do kanalizacji, a po filtracji w nowoczesnych tylko oczyszczalniach do rzek.
Rozmawiano, co zrobić, by zlikwidować nieznane zagrożenie zdrowia? Rządy, instytucje, organizacje ekologiczne zalecają ograniczenie zużywanego plastiku, ale brak jest zdecydowanych działań, poparcia autorytetów, a zwłaszcza społecznej dezaprobaty dla tej technologii. Nadal tolerowane jest stosowanie jednorazowych opakowań z plastiku, naczyń, folii rolniczej i budowlanej. Wprowadzane są nowe produkty (zabawki, narzędzia, naczynia, ubrania, urządzenia); brak stosowania konsumenckiego i towarowego recyklingu zupełnego; brak skutecznej edukacji o szkodliwości produktu. Jednak, aby stwierdzić wielkość zagrożenia trzeba posiadać wiedzę o wielkości przenikania plastiku do wody. Jednak monitoringu o takim zagrożeniu wód nie ma i pytanie „jak zlikwidować nieznane zagrożenie zdrowia?” pozostaje otwarte.
Scan Antoni Sydor: * Angora Nr 19, 10.05.2020 r., **Angora, Nr 35, 30.08.2020 r., scan Antoni Sydor: opracowanie do pogadanki: Kazimiera Kurczak, 29.11.2023 r., foto: Jarosław Lalik.
Antoni Sydor – Przewodnik Turystyczny, Sekretarz KT PTTK „Ziemia Janowska”