W wyścigach motocyklowych nie uczestniczą, ale „śmigać” też potrafią. I co jakiś czas umawiają się na „lotkę”, czyli na wspólną jazdę. Ostatnio, też się umawiali, pomieszczenie w Domu Nauczyciela remontowali. Stare i zaniedbane, z wnękami i „zakamarkami”… Ale wyszło im, że ho ho! Znalazło się miejsce i dla nich i dla ich „dobytku”. Dyplomy na ścianach, puchary na półkach i różnego rodzaju trofea świadczą o ich historii i działalności. Oczywiście, jest i krzyż, godło Polski, polskie barwy narodowe i… „emblematy” stowarzyszeniowe, motocyklistowe… Tak to wygląda ta ich nowa siedziba. A w tym Stowarzyszeniu jest ich trzydzieścioro pięcioro.
Motocykliści przemierzają świat na dwóch kółkach. Jesienną porą, rok w rok sprzątają groby i zapalają znicze na mogiłach polskich żołnierzy z czasów drugiej wojny światowej i na grobach żołnierzy podziemia niepodległościowego. A tych miejsc pamięci w powiecie janowskim i okolicach jest sporo.
Jedenastego listopada, część z nich pojedzie do Warszawy na Marsz Niepodległości, a część pomodli się na grobach partyzantów na Porytowym Wzgórzu i na grobie 20-letniej sanitariuszki Barbary Mączyńskiej o pseudonimie „Baśka”. I na pewno w Święto Wszystkich Świętych wspomną tych, którzy zginęli śmiercią motocyklisty…
Na tytułowym zdjęciu (od lewej): Wiesław Gzik, Damian Karwatowski.
Alina Boś; foto: archiwum Starostwa
