11 lipca 2025 roku w Otroczu odbyły się uroczyste obchody Dnia Walki i Męczeństwa Wsi Polskiej – święta poświęconego pamięci mieszkańców polskich wsi, którzy w czasie II wojny światowej padli ofiarą represji i pacyfikacji, a jednocześnie wykazali się niezwykłą odwagą, solidarnością i wiernością wartościom.
Szczególnie upamiętniono tragiczne wydarzenia z 14 października 1942 roku, kiedy to niemieccy okupanci dokonali brutalnej pacyfikacji Otrocza, zabijając 21 osób. W sumie podczas II wojny światowej życie straciło 58 mieszkańców tej wsi.
Uroczystości rozpoczęły się mszą świętą w intencji pomordowanych, odprawioną w kościele parafialnym pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Otroczu. Liturgii przewodniczył ks. Adam Puścizna, proboszcz miejscowej parafii. Homilię wygłosił ks. Tomasz Lis, proboszcz parafii pw. św. Jana Chrzciciela w Janowie Lubelskim.
W poruszającym kazaniu ks. Lis mówił o niezłomności mieszkańców polskich wsi:
– Stąpamy po ziemi naznaczonej krwią męczenników – ludzi, którzy wychowani w wierze katolickiej, mając w sercu wartości ewangeliczne, wiedzieli, że nie można w takich sytuacjach zdezerterować. Że trzeba nawet za niebezpieczeństwo konsekwencji otworzyć serca i pomagać innym ludziom. Nie wahali się, chociaż wiedzieli, że konsekwencje mogą być tragiczne.
Po nabożeństwie uczestnicy uroczystości przemaszerowali pod pomnik upamiętniający ofiary pacyfikacji. Tam odbyła się część patriotyczna, wzbogacona o program artystyczny przygotowany przez uczniów Publicznej Szkoły Podstawowej w Otroczu oraz aktorki jednego z krakowskich teatrów. Następnie złożono wieńce i kwiaty, zapalono znicze, a zgromadzeni oddali hołd ofiarom.
W wydarzeniu wzięli udział m.in.: Starosta Janowski Artur Pizoń, Wiceprzewodniczący Rady Powiatu Andrzej Jaworski, Naczelnik Wydziału ds. Informacji i Promocji Tomasz Krzysztoń, radni powiatowi Władysław Sowa i Józef Wieleba, dyrektorzy jednostek organizacyjnych, przedstawiciele lokalnych instytucji oraz licznie zgromadzeni mieszkańcy Otrocza i okolic.
Obchody miały charakter podniosły i refleksyjny. Były nie tylko wyrazem pamięci o tragicznych wydarzeniach sprzed lat, lecz także hołdem dla odwagi i poświęcenia zwykłych ludzi, którzy w czasach pogardy zachowali godność i człowieczeństwo.
Tekst; Foto: Monika Hapak-Bielecka