Grzegorz Dudzic (nauczyciel przedmiotów zawodowych), wykorzystał prywatne kontakty i zaprosił do szkół Christiana Golca – kanadyjskiego pilota z polskim rodowodem. Z Jarosławem (ojcem Christiana) Dudzic przyjaźni się od dziecka. Co prawda, w dorosłym życiu ich drogi się rozeszły, bo Dudzic został w Janowie, a Golec wyjechał do Kanady, ale przyjaźń przetrwała. Co i rusz się spotykają, jak nie w Kanadzie to w Polsce, a konkretnie w Janowie. Znają się, jak „łyse konie”… Lata temu, żaden z nich nie przypuszczał, że młody Golec zostanie pilotem. A został i to Polskich Linii Lotniczych! Nie kanadyjskich, a polskich! A te Polskie Linie Lotnicze „Lot”, będące jedną z najstarszych czynnych linii lotniczych na świecie, przypadły Christianowi do gustu jeszcze w dzieciństwie, kiedy to latał do Polski, żeby odwiedzić dziadków w Janowie. Wówczas, latał jako pasażer, teraz – leci jako pilot, który podejmuje decyzje, odpowiada za bezpieczeństwo… I biegle mówi po polsku i angielsku. A ta polskość w ich amerykańskim domu była i jest na pierwszym miejscu… I mimo tego, że Christian urodził się poza Polską, to… – Kocha tę naszą Polskę, jak my i jak w Kanadzie Jarek – mówi Dudzic.
Christian ukończył szkołę lotniczą w Toronto i jednocześnie stosunki międzynarodowe na University of Toronto. Jest Pierwszym Oficerem Polskich Linii Lotniczych „Lot”, a więc drugim dowódcą samolotu. Na co dzień zasiada za sterami samolotów typu Embraer, które obsługują rejsy w kraju i Europie. O swojej pracy i pasji opowiadał podczas spotkania z uczniami Liceum Ogólnokształcącego i Zespołu Szkół… Wspominał o możliwościach rozwoju… Chodzi o studia z pilotażem na politechnikach i programy typu „airline cadet school”, oferowane przez linie lotnicze, które szkolą przyszłych pilotów i to od podstaw. Opowiadał i zachęcał, by iść w jego ślady…, by oglądać świat z poziomu chmur…
Na tytułowym zdjęciu: Christian Golec i Stanisław Sajdak
Alina Boś; foto: Grzegorz Dudzic