Szanowni Państwo
Jedenastego listopada 1918 roku – po 123 latach niewoli, Polska odzyskuje niepodległość.
Trzeciego listopada 1918 roku, wolność odzyskuje ówczesny Powiat Janowski.
Rozpoczyna się proces przejmowania władzy z rąk okupantów. Do działania przystępuje Polska Organizacja Wojskowa. – Pod koniec października otrzymałem z Lublina rozkaz przygotowania rozbrojenia okupantów i objęcia tymczasowo władzy w powiecie janowskim. Rozkaz brzmiał: „Oprzeć się na Polskiej Organizacji Wojskowej” – wspomina komisarz Władysław Jabłoński, który nie dopuszcza do wywiezienia broni, amunicji i magazynów żywnościowych. – Naraz podbiega do mnie (…) peowiak Edward Kwiatkowski z wiadomością „Zboże wiozą”. Za chwilę ukazał się oficer konno i długi szereg wozów, naładowanych zbożem. Na każdym wozie siedziało dwóch uzbrojonych żołnierzy. Sytuacja była krytyczna, tłum zaczął szemrać. Słychać było okrzyki: „Baba miele językiem, a Austriaki, jak wywoziły tak wywożą żyto”. Trzeba było zareagować natychmiast (…). Zażądałem zatrzymania i zawrócenia transportu. Oficer odmówił, wyjął szablę z pochwy, zaczął grozić i kląć po niemiecku i węgiersku. Jego żołnierze nie zdradzali najmniejszej ochoty do walki. Oficer skapitulował (…), a zboże (…) przy asyście licznego tłumu, odjechało z powrotem do magazynów Syndykatu Rolniczego… Fakt ten potwierdza Franciszek Kuliński. – Pod komendą doktora Jabłońskiegoodbiliśmy wojsku austriackiemu transport zboża w ilości około 80-kilku furmanek.
W Janowie, w rozbrojeniu Austriaków, trzeciego listopada biorą udział, m. in.: Władysław Jabłoński, Edward Kwiatkowski, Jerzy Radomyski, Jan Kołtyś, Adam Krzysztoń, Tadeusz Łupina, Jan Gorzelewski, Piotr Tomczyk, Edward Drzymała, Stanisław Kuropatwiński, Franciszek Kuliński, Tadeusz Seweryn, Bronisław Pachuta, Paweł Rząd, Eugeniusz Kras i Aleksander Tochman.
– Kilku oficerów austriackich – Polaków z porucznikiem Tadeuszem Mitraszewskim na czele, zameldowało się u mnie do armii polskiej i (…) cały szereg żołnierzy Polaków zameldował się u porucznika Mitraszewskiego. Mieliśmy już prawdziwy garnizon wojskowy z bronią i amunicją. Zaczęły się w Janowie Rządy Polskie – odnotowuje Jabłoński.
Nastaje czas niepodległości, w którym pierwszą sprawą na pobojowisku wojennym jest szacowanie strat – w przypadku powiatu janowskiego około 7,5 tys. zniszczonych budynków mieszkalnych i gospodarczych. Odrodzone niepodległe państwo polskie potrzebuje pomocy w odbudowie kraju, głównie w formie przydziału drzewa budowlanego oraz pożyczek finansowych. Do mieszkańców powiatu janowskiego trafia 130 tys. zł i prawie 45 tys. metrów sześciennych drzewa. Duże straty w ilości bydła i koni występują w gospodarstwach chłopskich i majątkach ziemskich. Trudne do oszacowania są straty ludzkie. W latach 1913-1921 ubywa w ówczesnym powiecie janowskim około 15 procent ludności – prawie 24 tys. osób. Do powyższych strat zaliczyć należy poległych, zaginionych oraz zmarłych z ran i chorób zakaźnych typu dur brzuszny i plamisty, ospa, czerwonka, a u dzieci – szkarlatyna i błonica.
W listopadzie 1918 roku rozpoczyna się budowa zrębów władzy administracyjnej w powiecie janowskim, której zadaniem jest zapewnienie gospodarczego, kulturowego, oświatowego i zdrowotnego rozwoju ludności. Decyzją tzw. „Rządu Lubelskiego”, komisarzem na Powiat Janowski zostaje doktor Władysław Jabłoński, który „imieniem Rzeczypospolitej objął władanie powiatem i położył podwaliny pod zręby władz miejscowych”. I tak oto, „na naszych odcinkach” zaczęto budować „zmartwychwstałą Polskę”.
– Zarząd Powiatu obejmowałem w trudnych warunkach (…). Zdawało się, że anarchia i bezrząd obejmie pożarem cały powiat. Trzeba było improwizować niemal w każdej dziedzinie gospodarki powiatowej – wspomina Jabłoński. Zastępcą Jabłońskiego zostaje inż. Józef Mazurkiewicz.
Dwunastego marca 1919 roku odbywa się pierwsze posiedzenie nowo wybranego Sejmiku Powiatowego w Janowie Lubelskim (odpowiednik dzisiejszej Rady Powiatu). W obradach uczestniczą radni z Brzozówki, Dzierzkowic, Kraśnika, Kosina, Trzydnika, Wilkołaza i Zakrzówka oraz radni miejscowi. Z ramienia władz lokalnych – kierownik Państwowego Biura Odbudowy na Powiat Janowski architekt Dubiejkowski, doktor Władysław Jabłoński oraz sekretarz wydziału Czesław Madej. Obradom przewodniczy komisarz ludowy Stanisław Cisło.
Szanowni Państwo
Dzisiaj, świętujemy 102. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości, za którą oddawali życie nasi dziadowie i pradziadowie, z których jesteśmy dumni…
Wśród nich są żołnierze Polskiej Organizacji Wojskowej i Wojska Polskiego, m.in.: Edward Siedlaczek – urzędnik państwowy, Jan Gorzelewski – handlowiec, Jan Kołtyś – piekarz, Eugeniusz Kras – urzędnik skarbowy, Kazimierz Łukasiewicz – porucznik zawodowy, Władysław Tylus – goniec (wszyscy z Janowa), Stanisław Kuryłło – kierownik gorzelni z Potoczka, Wojciech Paleń – tkacz wyrobnik z Potoka Stanów, Michał Pietras – przodownik straży kolei państwowej z Dąbia i Mateusz Pizoń – rolnik ze Zdziłowic.
Na kartach historii lokalnej i krajowej zapisali się żołnierze Legionów Polskich: Ludwik Kulpa – posterunkowy policji z Janowa, Andrzej Brodowski – chorąży zawodowy z Godziszowa, Wojciech Flis – wyrobnik z Kawęczyna oraz żołnierz Armii Hallera – Szymon Kokoszka z Krzemienia.
W działalność niepodległościową zaangażował się mocno Adam Krzysztoń z Janowa – więzień polityczny, aresztowany przez władze carskie m.in. za kolportaż bibuły przeciw Moskalom oraz Gustaw Świda – ziemianin z Wierzchowisk.
Szanowni Państwo
Co roku, na janowski sposób budujemy naszą lokalną wspólnotę, manifestując swoje przywiązanie do Ojczyzny. Tym razem – ze względu na koronawirusa, pozostajemy w domach. Wszyscy potrzebujemy ładu i spokoju. W tym trudnym czasie bądźmy odpowiedzialni za siebie i innych. Stosujmy się do zaleceń sanitarno – epidemiologicznych, korzystajmy z pomocy lekarzy rodzinnych, nie lekceważmy objawów, nie czekajmy na ostatnią chwilę, by nie było za późno…
Listopadową porą pamiętajmy o Tych, którzy zachowali polskość, tradycję i wiarę…, których patriotyzm rodził się w chwilach zagrożenia i niebezpieczeństwa…, którzy walczyli o to, abyśmy mogli żyć i pracować w wolnej Polsce… Nie możemy ich zawieźć… Obyśmy byli jedno…
Artur Pizoń – Starosta Janowski