Od samego rana, Artur Pizoń – Starosta Janowski rozdaje flagi mieszkańcom powiatu janowskiego w ramach akcji „82 flagi na 82. rocznicę walk bojowo – obronnych zgrupowania pułkownika Tadeusza Zieleniewskiego z niemieckim i sowieckim agresorem we wrześniu 1939 roku na Ziemi Janowskiej”. Flagi, niekiedy odbierają osobiście włodarze gmin z delegacjami ze szkół (Józef Zbytniewski – Wójt Gminy Godziszów, Wiesław Dyjach – Wójt Gminy Dzwola i Witold Kowalik – Burmistrz Modliborzyc), a niekiedy pojedyncze osoby. Akcja potrwa do godziny 15.30.
Dzisiaj, po raz pierwszy w historii powiatu janowskiego, na prywatnych domach i budynkach urzędów, szkół i innych placówek organizacyjnych w gminie Godziszów, Dzwola, Modliborzyce, Janów Lubelski i Szastarka zawisły flagi w ramach akcji „Hasztag. 29 września 1939 roku. Pamiętamy”. I nic dziwnego, bo 29. września 1939 roku żołnierze zgrupowania pułkownika Tadeusza Zieleniewskiego z rąk niemieckiego okupanta odbili Janów i Dzwolę, walczyli pod Krzemieniem, Kocudzą, Zofianką, Godziszowem, Modlibrzycami, Polichną i Szastarką. W nocy, z 30 września na 1 października 1939 roku między Krzemieniem a Konstantowem doszło do zaciętych walk oddziałów polskich z sowieckimi. Zacięty bój doprowadza do wyparcia Sowietów z tych miejscowości i czasowe ich opanowanie. W Krzemieniu, walki zaczepno – obronne kawalerzystów z agresorem sowieckim są niezwykle zacięte. Trwają do późnych godzin nocnych. Ich efektem jest ponad dwudniowe zatrzymanie posuwania się wojsk sowieckich ku Wiśle i pobicie w trzech miejscach dywizji niemieckiej – podają lokalne źródła historyczne.
Akcję wywieszania flag rozpropagowano wczoraj w mediach społecznościowych i za pomocą esemesów, często zwrotnych. – Wywiesiłem…, nie ma mnie w domu, ale mama wywiesi…, wywiesiłam, mój dziadek tam walczył, mój pradziadek tam zginął…, ok., dzięki…, I takim to sposobem, „Biało – Czerwone powiewają dzisiaj nie tylko na Ziemi Janowskiej i Kraśnickiej, ale wszędzie tam, gdzie są rozsiani ludzie, wywodzący się z naszych stron… w Lublinie, Krakowie, Warszawie, Gdańsku, Rzeszowie… I za rok też tak będzie…
Tekst; foto: Alina Boś