We wrześniu, na wczasach w Grecji odpoczywało 44 osoby. Byli to janowscy emeryci oraz ich partnerzy z Lubelskiej Szkoły Super Babć, a także delegacje emeryckich regionów z Zamościa i Biłgoraja. Wczasy, zaplanowane w ub. roku, zrealizowano dopiero w roku bieżącym z powodu pandemii. Przekraczanie granic ze Słowacją i Węgrami jako krajami Unii Europejskiej odbywało się bez kontroli, natomiast granice Serbii, Republiki Północnej Macedonii przekraczaliśmy z dokumentami tożsamości, paszportem covidowym oraz dokumentem, zawierającym kod lokalizacyjny. Cała grupa posiadała wymagane certyfikaty i przekraczanie granic nie było problemem. Nocleg tranzytowy odbył się w Serbii, tuż za granicą z Węgrami. Podobnie zadziało się w podróży powrotnej, stąd podróż autokarem była do zniesienia.
Grecja to państwo unijne, które tak jak Polska boryka się z różnymi kryzysami. Tego nie widać na co dzień, ponieważ Grecy to naród nie przejmujący się tym bardzo. Grecy, to naród wesoły, rozśpiewany i roztańczony. Szczególnie słynny jest taniec „Zorba” (w rzeczywistości nosi nazwę „Syrtaki”), który został zmodyfikowany na potrzeby filmu „Grek Zorba”. Charakterystycznym elementem tańców jest poruszanie się w kręgu lub korowodzie.
Podczas rejsu statkiem „Elisabet Cruises” kapitan uczył grupę pasażerów tańczyć Zorbę. Umiejętności tego tańca wykorzystaliśmy pod koniec turnusu na Wieczorze Greckim, który to wieczór był reprezentowany przez zespoły folklorystyczne greckiej muzyki, tańca i kuchni greckiej.
Grecy kochają ucztować. W greckiej kuchni królują różne dania z warzyw m.in. musaka. Najbardziej popularne to oliwki, owoce morza, sery, sałatki, różnego rodzaju dipy i pieczywo.
Grecja jest krajem trzykrotnie mniejszym od Polski. Mieszkańców jest 11 milionów, z tego 4,5 miliona mieszka w samych Atenach. Grecja to kraj górzysty, 2/3 terytorium to góry. Największymi miastami są Ateny i Thessaloniki . Saloniki to dawna stolica Bizancjum, gdzie każdy kamień mówi o historii tego miasta. Ateny to miasto z pomnikami historii starożytnej; zachowany Akropol oraz Ateneum /Świątynia Bogini Ateny/, Agora Grecka i Rzymska, przebudowany stadion olimpijski i wiele innych w szczątkach zachowanych budowli starogreckich. Ateny, to miasto 9-ciu dzielnic, rozmieszczonych na wielu wzgórzach. Miasto białe od marmuru o niewysokiej zabudowie dzielnic, o centrum ruchliwym ze względu na turystów i mieszaninę zabytków z nowoczesnością. W Atenach brakuje wody, stąd mało w stolicy zieleni. Duże zagęszczenie domów a każdy metr kwadratowy gruntu na „wagę złota”. W samym centrum Aten, pustostany zajmują ponad 100 tysięcy uchodźców.
Na uwagę zasługuje przepiękny port Pireus. Wyspy bogato reprezentowane na Morzu Egejskim są głównie górzyste i skaliste. Skiathos to wyspa zielona, na której znajduje się najmniejsze lotnisko w Grecji, gdzie pas startowy wynosi zaledwie 1.6 km i 30 metrów szerokości. Widzieliśmy przelatujący tuż nad naszymi głowami lądujący samolot. Na uwagę zasługuje przepiękna ze srebrnym piaskiem płasko położona plaża na wyspie Koukanaries, na której przebywaliśmy podczas rejsu.
Grecy wyznają prawosławie. Prawosławie wyznaje 87 %. Jest to pozostałość po 400-letniej niewoli tureckiej (głównie Turków Osmańskich ). Około 10 % ludności to ateiści. Znikoma liczba Greków wyznaje islam i katolicyzm. Grecy przywiązują duża rolę do tradycji. Najbardziej przykra i trudna do zniesienia była długoletnia niewola, stąd zachowany charakter greckiej muzyki i śpiewu oraz tradycji stroju, który wyraża się w stylu ubioru dla warty trzymanej przed pałacem prezydenckim. W wyposażeniu stroju znajdują się spódniczki, które w dwóch rzędach posiadają 400 plis, tyle ile lat przypada na niewolę osmańsko-turecką. Natomiast buzouki to najbardziej charakterystyczny instrument w Grecji, który oddaje muzykę grecką.
Program wczasów to nie tyko kontakt z morzem i kąpiele (Zatoka Morza Egejskiego). Pobyt w miejscowości Panteleimonas przy Riwierze Olimpijskiej skutkował szeregiem wycieczek autokarowych, które realizowała pilotka firmy Travel-Szawel Ilona Kowalczuk. Jedną z najciekawszych okazała się wycieczka z udziałem 34 osób do tzw. „Wiszących Klasztorów” czyli Meteorów. Podczas 2-godzinnej trasy do Meteorów pani Ilona ciekawie opowiadała o zwyczajach w Grecji, ziązanych z narodzinami, chrztem, małżeństwem i odchodzeniem człowieka. Podkreślała jak jeszcze wiele stereotypów wpływa na zachowanie Greków oraz jak uroczyście obchodzą święta rodzinne i państwowe. Meteory to niezwykłe miejsce, gdzie skały powstały podczas ruchów tektonicznych z osadów w jeziorach. Meteory to nazwa skał „zawieszonych między niebem a ziemią”, w których liczne szczeliny stwarzały możliwość od XI wieku do zamieszkania przez pustelników, a od XIV wieku zaczęły tu powstawać kościoły i klasztory prawosławne. W XVII w. było ich 24, a obecnie funkcjonuje 4 męskie i 2 żeńskie. Widok domów, przyczepionych do skał, robi wrażenie i tylko na zdjęciach w muzeum można oglądać jak trudny był do nich dostęp. Potem pokonaliśmy schody i zwiedzili kościół przy katedrze Wariaam. Wybudowany był w 1350, ale przebudowany w XVII w. Otrzymał piękne freski, które oglądaliśmy zachwyceni kolorami i wizerunkami z życia Chrystusa. Dopiero w 1922 r. zrobiono schody, a wcześniej posługiwano się koszem i drabinami. Chociaż klasztorów pozostało niewiele to przyciągają one tłumy turystów, zafascynowanych widokami, malarstwem i tajemnicą życia w odosobnieniu ku chwale Boga.
Zofia Widz-Baryła i dr Zofia Zaorska; foto: Zofia Widz-Baryła i A. Kaczmarczyk