Przyjechali z województwa lubelskiego, mazowieckiego i podkarpackiego, ba, byli nawet Słowacy… I miejscowi… Około trzystu młodych judoków rywalizowało 11. października w Modliborzycach na Otwartych Mistrzostwach Województwa Lubelskiego w Judo. Organizatorem zawodów – pod patronatem Marszałka Województwa Lubelskiego, był klub Judo Team Modliborzyce na czele z trenerem – Sebastianem Rogożą… Tym razem, judocy z Modliborzyc – Stanisław Świerczyński, Mateusz Winiarczyk, Milena Kamińska i Miłosz Gajur, zdobyli cztery złote medale. Mistrzostwa, które są dużą promocją gminy, powiatu i województwa, obserwował bacznie Andrzej Berezowski – „ojciec” sztuk walki w powiecie janowskim.
Jak obcokrajowcy ocenili organizację zawodów w Modliborzycach? – Poprawić to i to, ale generalnie turniej dobrze zorganizowany, a Modliborzyce urokliwe – stwierdził słowacki trener, współorganizator Mistrzostw Europy w Judo. Podobnego zdania byli judocy z Warszawy, Rzeszowa i Lublina, a tych klubów było dużo więcej. W następnym roku, udział w zawodach zapowiedzieli judocy z Gdańska i Elbląga, i oczywiście Słowacy. Mogą się też pojawić Szwajcarzy, a to dlatego, że 30. października „nasi” wylatują do Szwajcarii na Międzynarodowy Turniej Judo, który odbędzie się w Uster w kantonie Zurych. W zawodach, weźmie udział siedmiu najlepszych judoków z Modliborzyc: bracia Filip i Mikołaj Wróbel, bracia Dawid i Krzysztof Woźniak, Karol Lewandowski, Nikodem Kolano i Cezary Sroka. – Wielokrotnie byłem w Szwajcarii, znam język. Dzieci zabieram w nagrodę za ich pracę i osiągnięcia. Liczę na medale, ale medale to nie wszystko. Doceniam ich zaangażowanie i jestem z nich dumny – podkreśla Rogoża.
Sebastian ma 30 lat, a trenerem judoków jest 12 lat. „Przygodę” z judo zaczął jako 7-latek. Jego pierwszym trenerem był Karol Miśkowski, potem był Tomasz Wybranowski, później – śp. Piotr Tomczak, a na studiach w Rzeszowie – Piotr Majcher…
Teraz, trenerem jest Rogoża… Zajęcia prowadzi z żoną Kasią. Jedno i drugie ma do tego odpowiednie przygotowanie, wykształcenie i kwalifikacje… Praca z dziećmi przynosi radość, a jest ich coraz więcej. Skąd ten boom na judo? – Dzieci nabierają pewności siebie, uczą się dyscypliny, odwagi i samozaparcia. I dlatego ćwiczą – tłumaczy Rogoża. Inna sprawa, że Sebastiana i Kasię lubią i dzieci i rodzice, bo gdyby byli wyniośli i zarozumiali, nie byłoby takiego zainteresowania. To pewne…
Na tytułowym zdjęciu: Katarzyna Rogoża i Małgorzata Strojek
Alina Boś; foto: archiwum Judo Team Modliborzyce