Różnorodność działań w Galerii Muzealnej przy Muzeum Fotografii w Janowie Lubelskim to pokazywanie innych rodzajów fotografii, ale również wielotematowość. Od pięknych krajobrazów do różnych form architektonicznych, od bardzo przemyślanych figur geometrycznych po prezentacje ludzi znanych. Tak też było i 21 kwietnia…
Wernisaż wystawy fotografa z Krakowa, wręcz legendarnego Konrada Pollescha pokazuje końcówkę lat osiemdziesiątych ubiegłego stulecia i działania Tadeusza Kantora – człowieka niezwykłego, nieprawdopodobnie twórczego. Kantor, niestety nie odnalazł się w ówczesnej rzeczywistości – profesor Krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych został wyrzucony przez ówczesne władze za krytykowanie narzucanego tak zwanego „realizmu socjalistycznego”.
Wspaniałe opowieści przyjaciela zdominowały piątkowy wieczór. Gości przybyło wielu – od Francji do Równego na Ukrainie, od Lubaczowa do Wielopola Skrzyńskiego, gdzie urodził się Kantor (z Wielopola przybyła delegacja z Muzeum Tadeusza). Janów Lubelski godnie reprezentował Burmistrz Krzysztof Kołtyś – dziękuję.
„Kontakty z Kantorem nie należały do najłatwiejszych…” – podczas spotkania w ambasadzie w Berlinie źle zachowujący się ambasador usłyszał, że „albo ja albo on” i – pokazując swoją kulturę, opuścił spotkanie.
O samej wystawie, którą autor uważa za typowo rejestrującą teatr Cricot, a nie bardzo artystyczną Tadeusz Kantor powiedział: „Nie proszę Pana, taki świat zobaczy każdy, komu kropla rosy wpadnie w lesie do oka. Pana zasługą jest tylko to, że obraz taki udało się Panu zatrzymać i na kliszy fotograficznej utrwalić. Pięknie!”.
Wystawę w Galerii naszej można oglądać tylko do 4 maja. Zapraszam.
Dziękuję wszystkim za pomoc. Za dodanie akcentów muzycznych Ewie Białoń i Przemkowi Wójcikowi, Muzeum Regionalnemu w Janowie za wypożyczenie ławki – miastu, Nadleśnictwu Janów Lubelski, Bankowi Spółdzielczemu w Janowie Lubelskim, firmie Max Elektro Romana Oleszko za pomoc finansową. Alexowi Kharvat z Równego na Ukrainie za fantastyczną wyrzeźbioną figurę fotografa, Muzeum Tadeusza Kantora za przyjazd, zaproszenie oraz upominki.
Zapraszam do relacji fotograficznej zdjęć wykonanych przez różnych fotografujących, uczestników spotkania.
Kolejna wystawa „Powidoki” profesora Marka Kucharczyka z Lublina już w piątek 5 maja o godzinie 18.00. Podczas wernisażu niespodzianka muzyczna całkowicie inna niż były poprzednio.
Antoni Florczak; foto: archiwum autora