W niedzielę, 29. kwietnia 1945 roku o godz. 17.15 wojska amerykańskie wyzwoliły KL Dachau – pierwszy niemiecki obóz koncentracyjny, założony w opuszczonej fabryce amunicji pod Monachium w południowych Niemczech w marcu 1933 roku z rozkazu Heinricha Himlera. Obóz wyzwolili żołnierze amerykańscy z 7. armii generała Pattona.
Wcześniej, gdy zbliżał się front wojsk alianckich, naziści próbowali ewakuować więźniów w różnych kierunkach. Marsze ewakuacyjne, zwane „marszami śmierci”, niosły ze sobą wysoką śmiertelność wycieńczonych głodem, torturami i chorobami ludzi.
W niedzielę, 29. kwietnia 1945 roku obóz został wyzwolony, a wraz z nim około 67 tys. więźniów (połowa z nich w obozie głównym), w tym 15 tys. Polaków.
Jak się później okazało, dzień oswobodzenia obozu przez Amerykanów miał być dniem jego likwidacji przez Niemców. Decyzję w tej sprawie podjął 14. kwietnia 1945 roku Himmler. – Żaden więzień nie może dostać się żywy w ręce nieprzyjaciela – rozkazał nazista, który – jako 18-letni chłopak, pisał w pamiętniku, że „Zawsze będzie kochał Boga i dochowa wierności Kościołowi”.
Wyzwolenie Dachau zaskoczyło personel obozu. Esesmani nie zdążyli uciec przed wojskiem amerykańskim, a niektórzy przebierali się w drelichy obozowe, licząc na to, że nikt ich nie rozpozna. Na nic się to zdało. Amerykanie – pod wpływem tego, co zobaczyli (pod barakami leżały stosy trupów, a na spalenie w krematoriach czekało 7,5 tys. ciał) – rozstrzelali bez sądu większość strażników SS i przebywających w obozie żołnierzy Waffen-SS (w sumie, 560 osób). Część nazistów padło ofiarą samosądów ze strony więźniów. Śmierci nie uniknęło też wysokich rangą 36. esesmanów (w tym komendant obozu Martin Weiss), sądzonych od 15. listopada 1945 roku przez Amerykański Trybunał Wojskowy w Dachau. Trzynastego grudnia, wszyscy usłyszeli wyroki śmierci (przez powieszenie), które wykonano w maju 1946 roku.
– Dachau, 1933-1945 pozostanie na zawsze jako jeden z najstraszliwszych w historii symboli barbarzyństwa. Oddziały nasze zastały tam widoki, jęki tak straszne, że aż nie do uwierzenia, okrucieństwa tak ogromne, że aż niepojęte dla normalnego umysłu. Dachau i śmierć są synonimami – zanotował w 1945 roku amerykański oficer William Quinn.
Amerykanie, aby unaocznić skalę nazistowskich zbrodni, pokazywali zamordowanych więźniów mieszkańcom Dachau.
Warto dodać, że od 1939 roku do Dachau trafiały transporty więźniów z wielu opanowanych przez III Rzeszę krajów, również z Polski. Wśród polskich więźniów, największą grupę stanowiła inteligencja i księża, wśród których byli kapłani z naszego terenu – ks. Czesław Dmochowski i ks. Franciszek Trochonowicz (obydwaj przeżyli) oraz ks. Stefan Grelewski (lat 42), ks. Jan Orzeł (lat 32) i ks. Dominik Surowski (lat 36), którzy zginęli w Dachau.
W ciągu 12. lat przez KL Dachau i jego podobozy przeszło ponad 200 tys. osób z okupowanej przez III Rzeszę Europy, w tym z Polski. Do czasu wyzwolenia obozu w 1945 roku, śmierć poniosło w nim – według danych Muzeum Dachau – 41,5 tys. osób.
W Dachau, zginęło także 7 innych mieszkańców Janowa Lubelskiego i okolic: Adam Brzozowski (lat 39), Jan Dycha (lat 48), Michał Gorczyca (lat 38), Mieczysław Kucharczyk (lat 28), Władysław Oleszko (lat 22), Adam Placha (lat 33) i Julian Starzycki (lat 43). I to ich nazwiska, trzech księży i jeszcze 189 innych osób znalazły się na granitowych tablicach Janowskiego Epitafium Pamięci, upamiętniającego pomordowanych w niemieckich obozach koncentracyjnych i innych miejscach kaźni w czasie drugiej wojny światowej… Pomnika, odsłoniętego i poświeconego 8. września 2019 roku w 70. rocznicę wybuchu drugiej wojny światowej.
Przypomnijmy, że budowa pomnika została sfinansowana ze składek, pochodzących od społeczeństwa, janowskiego Nadleśnictwa i prywatnych sponsorów. Inicjatorem akcji był Józef Łukasiewicz – miejscowy regionalista i historyk, natomiast ciężar budowy pomnika i wszelkie sprawy organizacyjne spoczęły na barkach Radosława Czuby, Grzegorza Krzysztonia, Waldemara Surmy i Jolanty Dąbek z Janowskiego Stowarzyszenia Regionalnego. W akcję zaangażował się też ówczesny proboszcz ks. Jacek Beksiński.
Rok wcześniej, 4. listopada 2018 roku, również z inicjatywy Łukasiewicza, przy zaangażowaniu członków Stowarzyszenia, odsłonięto i poświęcono Katyńskie Tablice Memorialne, upamiętniające dziesięciu mieszkańców powiatu janowskiego (7. żołnierzy i 3. policjantów), zamordowanych przez NKWD w Katyniu w 1940 roku.
Alina Boś
Zdjęcia:
- (zapowiedź) – wyzwoleni przez wojska amerykańskie więźniowie KL Dachau;
- obozowa rzeczywistość w Dachau;
- po odbiciu Amerykanów;
- tablica, upamiętniająca 10. więźniów Janowa i okolic, którzy zginęli w KL Dachau (składowa Janowskiego Epitafium Pamięci);
- Janowskie Epitafium Pamięci.
Źródło:
Wikimedia Commons/United States Holocaust Memorial Museum, www.dzieje.pl, książka ks. Czesława Dmochowskiego „Widziałem piekło”, Panorama Powiatu Janowskiego