Nie ma jak „U Pirata”. Janowscy emeryci na wczasach w Łebie

Kolejny raz, gościliśmy w ośrodku wczasowym w Łebie „U Pirata”. Miejsce bardzo urocze, słynne ze swej gościnności, przyciągające turystów z całej Polski. To nie przypadek, a potrzeba czynnego wypoczynku przyciągnęła kolejny raz 35. janowskich emerytów. Kilometrów do tego miejsca dużo, ale warto tam jechać, bo rozrywka i przygoda gwarantowana.

Na uwagę zasługuje program naszego pobytu, m.in. gimnastyka na plaży z piratem, zabawa „Idź na całość” z nagrodami, piracka loteria, gra terenowa, szukanie skarbów oraz spacer z piratem w nieznane i w poszukiwaniu jodu i nieznanej historii Starej Łeby. I jeszcze coś, co jest osobliwością na skalę europejską, coś co zostało uznane przez Unesco za Światowy Rezerwat Biosfery. Mowa o Słowińskim Parku Narodowym z jego wędrującymi wydmami, do których można dojechać melexsami (mini samochodami).

Było cudownie i ciekawie, o czym mówi fragment wiersza jednej z uczestniczek, pt. „Aprobata dla Pirata”. – Gdy raz ktoś trafi do pirata, zapamięta go na lata: piracki sznyt, zuchwałość, tupet, spryt, czerwone pantalony i surdut czerwony, białe żaboty, koronki wyłogi, w trójkąt składane pirogi….. Lecz nie tylko szata zdobi pirata, także wytworna wymowa, dowcipy, celne słowa, żarty, anegdoty, bon moty sypie jak z rękawa, to zawsze dobra zabawa… Przeżyć wiele, a i wiedzy z tej wyprawy nie mało…

Udany był ten nasz 14-dniowy pobyt na Pomorzu, nie ma co! Nic, tylko jechać i zwiedzać… Łębork, który jest powiatem dla Łeby, Gdańsk, Sopot, Gdynię oraz Słowiński Park Narodowy, trzeci co do wielkości w Polsce, a w nim wieś Kluki z niesamowitą historią wsi kaszubskiej i latarnią w Człuchowie…

Pobyt na Pomorzu, odbywający się w ramach Obchodów Światowego Dnia Inwalidy, został zorganizowany przez Oddział Rejonowy PZERiI przy wykorzystaniu środków finansowych PFRON Powiatu Janowskiego.

Tekst; foto: Zofia Widz – Baryła