„Dzień z Czekoladą” w Środowiskowym Domu Samopomocy

Któż z nas nie lubi czekolady? Przy tylu rodzajach, ile występuje, każdy znajdzie coś dla siebie. Jedni lubią gorzką, inni – mleczną, jeszcze inni – smakową, z dodatkami itp.
Jedząc czekoladę, podnosimy poziom serotoniny i endorfiny w mózgu, co wpływa na nasz organizm pobudzająco. Jesteśmy gotowi do działania.
Czekolada również pozytywnie wpływa na nasz układ nerwowy, przeciwdziała depresji oraz zmniejsza podatność człowieka na zaburzenia psychiczne, w tym schizofrenię. Podsumowując, czekolada wywołuje w nas poczucie szczęścia. A kto nie chce czuć się szczęśliwym? Dlatego, pragnąc dać (dosłownie) odrobinę szczęścia uczestnikom Środowiskowego Domu Samopomocy w Janowie Lubelskim, został zorganizowany „Dzień z Czekoladą”.
W tym Dniu, przyjechały do Ośrodka panie z Koła Gospodyń Wiejskich z Dzwoli, które przywiozły ze sobą, oprócz dobrego humoru i entuzjazmu, sprzęt potrzebny do robienia waty cukrowej oraz stworzenia fabryki czekolady, która – można powiedzieć, lała się strumieniami z fontanny czekoladowej prosto na owoce, pianki i chrupki kukurydziane. A te z kolei trafiały do naszych brzuchów. Wszyscy zajadali się czekoladowymi przekąskami do woli, bez ograniczeń, co zapewne będzie skutkowało dodatkowymi kilogramami. Ale co tam, nie co dzień jest „Dzień z Czekoladą”.
Nasi goście opowiedzieli wszystkim, czym się zajmują w Kole Gospodyń Wiejskich, jakie realizują przedsięwzięcia i co chciałyby jeszcze zrobić.
Trzeba przyznać, że – dzięki temu spotkaniu, zmieniliśmy sposób patrzenia na organizacje, które do tej pory kojarzyły nam się tylko z tradycyjnymi czynnościami wiejskimi. Okazuje się, że nie tylko świat idzie do przodu, Koła Gospodyń Wiejskich również, za co należy im się szacunek. Oprócz pielęgnowania tradycji, która jest bardzo ważna, potrafią być nowoczesne i nowatorskie.
Czas minął bardzo szybko i niepostrzeżenie, i trzeba było się już żegnać. Spędziliśmy ten dzień w miłej i słodkiej atmosferze. Bardzo dziękujemy paniom z Koła Gospodyń Wiejskich z Dzwoli za okazaną życzliwość i zaangażowanie w to wspólne przedsięwzięcie.

Joanna Jaworska – Gumienik; foto: archiwum placówki