Spowolnienie gospodarcze wywołane epidemią odbije się też na pracujących rencistach i wcześniejszych emerytach. Od 1 września zmniejszy się kwota, do której mogą dorobić bez konsekwencji dla swojego świadczenia z ZUS.
Do rent i emerytur można dorabiać, ale obowiązują określone limity, które zmieniają się co trzy miesiące. Ich wysokość zależy ściśle od średniej pensji w kraju. Tym razem przeciętne wynagrodzenie Polaków spadło. Dlatego od 1 września limit przychodu obowiązujący pracujących rencistów i wcześniejszych emerytów będzie wynosił 3517,20 zł brutto. To o około 215 złotychmniej niż w sierpniu.
Na nową kwotę najbardziej muszą uważać osoby pobierające renty socjalne. W ich przypadku dodatkowy przychód przekraczający 3517,20 zł zawiesi wypłatę renty za dany miesiąc. Łagodniejsze zasady dotyczą wcześniejszych emerytów i osób na rencie rodzinnej lub rencie z tytułu niezdolności do pracy. Przychody wyższe niż 3517,20 zł pomniejszają wypłatę emerytury lub renty za dany miesiąc. Dopiero przy zarobkach wyższych niż 6531,90 zł świadczenie nie przysługuje za dany miesiąc w całości.
Nowe kwoty limitów obowiązują we wrześniu, październiku i listopadzie. Zmienią się znowu od 1 grudnia. Ich aktualną wysokość można znaleźć na www.zus.pl. Co ważne, wysokością przychodów nie muszą przejmować się emeryci, którzy ukończyli powszechny wiek emerytalny (60 lat dla kobiet, 65 lat dla mężczyzn). Oni mogą dorabiać bez ograniczeń.
Małgorzata Korba
rzecznik ZUS w województwie lubelskim